Zarządzanie przedsiębiorstwem przypomina górską wspinaczkę. Niektórzy robią to z potrzeby chwili, inni by poznać własne granice, jeszcze inni bo odnaleźli w tym sens swojego życia. Bywają tacy którzy podążają wyłącznie utartymi szlakami na których co jakiś czas czekają schroniska kuszące ciepłym posiłkiem i chłodnym piwem.Co poniektórzy idą krok dalej i pod okiem specjalistów docierają tam, gdzie nie odważyliby stąpać samodzielnie. Są też tacy, którzy stanowią awangardę zmian, oni wyznaczają trasy którymi po nich podążą kolejni. Wszyscy jednak mają ten sam cel – dotrzeć na szczyt. Co ciekawe, ten najwyższy na świecie wcale nie jest najtrudniejszym, dziś na Mount Everest potrafi wejść nawet 150 osób dziennie, tymczasem w Patagonii leży Cerro Torre, przepiękna i znacznie groźniejsza góra. Ponad kilometr pionowej, granitowej ściany zwieńczony olbrzymim śnieżnym nawisem, „Moby Dick” alpinistów. Nawet ona jednak nie oparła się ludzkiemu uporowi i wytrwałości, a to pozwala wierzyć, że jedyne co nas ogranicza, to my sami i gdy pokonamy własne słabości i lęki, nie będzie zbyt trudnych gór ani zbyt ambitnych planów.W Fabryce Zmian nie boimy się stawiać celów tam, gdzie inni mają tylko marzenia. Jeśli zatem przyjdziemy do Ciebie, powiemy ”Spotkajmy się u stóp twojego Cerro Torre i wspólnie podejmijmy trud dotarcia na jego szczyt…”